
Cres jest wyspą (obok wysp Krk, Pag, Rab i Lošinj) leżącą w zatoce Kvarner. Region ten, w porównaniu z Chorwacją południową i Dalmacją jest inny, i pod kątem bardziej umiarkowanego klimatu, jak i pod kątem kultury i tradycji.
I nie inaczej jest z wyspą Cres, a miasto Cres to kwintesencja małomiasteczkowego uroku Chorwacji. Jest to miejsce nieodkryte jeszcze przez masową turystykę. Nie ma tutaj tłumów turystów. Cres ma odmienny charakter niż wyspy dalmatyńskie, tutaj nawet w środku sezonu jest spokój i cisza – a niewiele jest takich miejsc. Tutaj nie ma dużych hoteli i ekskluzywnych marin pełnych prywatnych jachtów, brak też nadmorskich „modnych” promenad. Są za to ryby prosto z morza, jagnięcina, dużo lokalnej oliwy, wzgórza pachnące ziołami, oliwkami i piękne plaże.
Zatem wszystko co najlepsze!
Ruszajmy więc. Na Cres najlepiej wybrać się z wyspy Krk (miejscowość Valbiska). Przeprawa trwa zaledwie pół godziny. Prom przybija do miasteczka Merag na Cresie. W sezonie czerwiec– październik jest to ok 13 promów dziennie.
Wyspa ma bardzo bogatą historię i jest bogata w zabytki – w szczególności znajdziemy je w centrum miasteczka Osor (rzymskie Apsoros), które od 530 roku było siedzibą biskupstwa. W miasteczku Osor co roku organizowane są wieczory muzyczne (Osorskie Glazbene večeri). Odbywają się zazwyczaj w lipcu i sierpniu, gdzie ma miejsce święto muzyki poważnej.
Piękne perełki znajdziemy także w stolicy wyspy – mieście Cres (w czasach rzymskich zwane Res Publica Crepsa), które swoją świetność osiągnęło pod rządami Wenecji. Od 1000 do 1358 roku wyspa była w posiadaniu Wenecji, potem chorwacko-węgierskim, a w 1409 ponownie Wenecji aż do 1797 roku. W miasteczku życie toczy się na starówce , gdzie co krok znajdują się restauracje, kawiarnie, lodziarnie.
To tutaj, na starówce stoi XVI wieczna loggia, siedziba dawnych władz miejskich. Obok brama miejska z XVI wiecznym zegarem. Zabudowa starówki to ewidentnie wpływy włoskie, weneckie.
Oprócz zabytków, na Cresie znajdziemy niewielkie, urocze miejscowości, malownicze zatoczki i mało uczęszczane plaże. Jednym z takich niezwykłych miejsc, wznoszących się na wysokiej skale (wzgórze ma wysokość 378 m n.p.m.) jest wioska Lubenice. Będąc tam, koniecznie trzeba wybrać się na jedną z najpiękniejszych plaż na wyspie. Nie jest to jednak plaża łatwo dostępna. Schodzi się na nią dość stromym urwiskiem, ale w związku z tym jest idealna dla osób szukających spokoju i kontaktu z naturą. Z ciekawostek niemiecki magazyn Bild umieścił tę plażę w pierwszej 15 najpiękniejszych plaż na świecie!
Będą na wyspie, zdecydowanie warto wybrać się na wycieczkę do prawdziwego rybackiego miasteczka Valun, gdzie na stałe mieszka około 60 mieszkańców. Klimat prawdziwie rybacki – tutaj nawet tabliczki z numerami domów mają rysunki ryb i rybaków. Pamiętajmy, że miasteczko jest wyłączone z ruchu kołowego. Tym sposobem będziemy mieli okazję do spokojnego zwiedzania tego przepełnionego tradycją miasteczka, pełnego zapachu jagnięciny, świeżych owoców morza i ryb (będąc w Valun koniecznie wybierzcie się do konoby Na moru. Jest to rodzinna restauracja, prowadzona przez Silvano Giordano Krivčić, który sam pod gołym niebem przyrządza dla swoich gości same lokalne smakołyki: janjeći kotleti i svježa riba z gradela). Najcenniejszym zabytkiem miasteczka jest jedna z najstarszych zapisanych głagolicą i alfabetem łacińskim tablica znaleziona w kościele św. Marka – Valunska ploča.
Największym skarbem Cresu pozostaje przyroda.
Już kilka kilometrów w głąb lądu, na wzgórzach Cresu spotkamy owce, a wystarczy trochę się powspinać, aby poczuć wszechogarniające nas zapachy ziół, głownie oregano, mirt i szałwię. Na Cresie, jak nigdzie indziej można poczuć naturę. Nie brakuje tu gajów oliwnych i wytwarzanego na miejscu sera – lokalni producenci oferują te specjały niemal w każdej miejscowości. Do tego świeże owoce oraz ryby (ryby rządzą!), jak i inne owoce morza (ośmiorniczki, kalmary). Wybór na pewno będzie duży.
Wyspa Cres to także piękne chorwackie plaże!
Godne uwagi plaże znajdują się głównie w zachodniej części wyspy. Z pewnością warto odwiedzić plaże w Valun, Ustrine, Beli, a na plaży w miejscowości Martinščica znajdziemy dużo cienia.
Plaża oczywiście plażą! Zjedzmy coś i wypijmy! Kiedy upał osłabnie, z pewnością trzeba odwiedzić konobę. Traficie z pewnością – stamtąd zawsze dobiega śmiech i gwar, goście piją okoliczne wina. Bawią się i cieszą.
I dobrze zjedzmy, korzystając z lokalnych specjałów i tego co oferuje morze i owce….. – chleb, przekąski takie jak pršut, jagnięcinę, najwyższej jakości świeże ryby lub całą gamę włoskich przysmaków.
Wyspa Cres jest także znana z obecności sępów, które gołym okiem można zaobserwować jak krążą i szybują wokół skalistych wybrzeży wyspy. Chroniąc siedliska sępów, na wyspie powstały rezerwaty będące parkami przyrodniczymi.
Wypoczynek na wyspie Cres i okolicznych wyspach (głównie Lošinj) jest polecany także wszystkim, którzy szukają leczniczego i świeżego powietrza. Wyspy te są prawdziwymi uzdrowiskami klimatycznymi. Prawdziwa turystyka uzdrowiskowa!
Obserwuj Chorwacja Cafe na Facebooku i bądź na bieżąco z aktualnościami i wydarzeniami z Chorwacji!
Dołącz do nas na Instagramie, gdzie znajdziesz wyjątkowe zdjęcia z Chorwacji!
A na kanale Chorwacja Cafe na YouTube znajdziesz wyjątkowe i bezpłatne video lekcje języka chorwackiego!
Józef
11 marca 2017 at 08:01
Rzeczywiście niesamowita wyspa, sam nie wiem, dlaczego tak stosunkowo rzadko odwiedzana przez Polaków. Piękne krajobrazy i plaże. Warto odwiedzić.