
Trogir to jedno z tych miejsc, gdzie z pewnością wchłonie Was atmosfera bogatej architektury, historii, zapachów i chorwackiej, śródziemnomorskiej energii. Jest głośno, są tłumy, ale to nic. Można poddać się tej gorączce zwiedzania, ale również ukryć się w bocznej uliczce i znaleźć tam swoje miejsce!
Miasto zostało założone w III wieku p.n.e. przez greckich osadników. Bogata historia i kultura tego miejsca jest dowodem na to, iż przez wieki spotykały się tutaj i ścierały przy okazji różne wpływy: rzymskie, tureckie, weneckie i austro-węgierskie. Znajdziemy tutaj zabytki greckie, rzymskie, wczesnośredniowieczne i renesansowe.
Już od czasów średniowiecza Trogir był dobrze rozwiniętym centrum gospodarczym Dalmacji, słynącym z najlepszych w okolicy rzeźbiarzy i architektów. Na każdym kroku spotkamy tutaj liczne galerie sztuki, wystawy, sklepy z oryginalnymi pamiątkami współczesnych artystów.
Od samego początku swojego istnienia miasto charakteryzowało się niezwykłym położeniem. I zachwyca nim do dzisiaj – serce Trogiru, starówka znajduje się bowiem na owalnej wyspie pomiędzy lądem a wyspą Čiovo. Starówka jest połączona z lądem mostem, który otwiera nam drogę do wnętrza Starego Miasta. Wchodzimy przez Lądową Bramę (chorw. Kopnena Vrata), na której znajduje się rzeźba św. Jana Ursiniego (patrona i opiekuna miasta).
Z pewnością warto skierować się do najcenniejszego zabytku Trogiru – katedry św. Wawrzyńca, której budowę rozpoczęto w XIII wieku – tutaj możemy podziwiać romański portal wyrzeźbiony w 1240 roku przez mistrza Radovana. Zabytek ten zaliczany jest do najwspanialszych dzieł sztuki romańskiej w Chorwacji. Znajdują się na nim postaci aniołów, świętych, na górnym łuku Radovan umieścił narodziny Chrystusa, a na kolumnach po obu stronach drzwi – Adama i Ewę stojących na dwóch lwach.
Jednym z najcenniejszych zabytków renesansowych jest kaplica św. Jana Ursiniego (kapela sv. Ivana Ursinija), dzieło Nikoli Firentinaca.
Przy katedrze stoi ratusz, w którego ścianę wmurowano tablicę upamiętniającą wpisanie Trogiru na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO w 1997 roku. Po drugiej stronie placu wznosi się loggia (chorw. Gradska loggia) ozdobiona XV wieczną płaskorzeźbą „Pravda” – jej twórcą jest także wspomniany Nikola Ferentinac.
Starówka Trogiru to idealne wprost miejsce do spacerów. Nie jest duża, można ją intuicyjnie szybko poznać i od razu zakochać się w tych rozchodzących się na wszystkie strony uliczkach, w których pełno kościółów, pałacyków dawnych rodzin szlacheckich, sklepów z pamiątkami, kawiarni i restauracji. Warto znaleźć jakąś boczną uliczkę i konobę, aby spróbować trogirskich specjalności: czarnego risotto (crni rižot), pašticady (pašticada), sałaty z ośmiornicy (salata od hobotnice) czy małych smażonych rybek (frigani gavuni). Choć tych ostatnich można spotkać już praktycznie wszędzie w Chorwacji.
Jedną z takich restauracji specjalizującej się w tradycyjnych, trogirskich daniach jest Konoba TOMA znajdująca się na Šubićeva ulica 44. Z doświadczenia potwierdzam, że zjecie tam prawdziwą pašticadę!
Po obiedzie warto również spróbować czegoś słodkiego – tutaj również polecam trogirską specjalność (choć nie tylko, ponieważ niejednokrotnie miałam tę przyjemność próbować tego przysmaku u przyjaciół w Makarskiej). Mowa o rafioli, czyli słodkich pierożkach z nadzieniem migdałowym. Palce lizać!
Gdy już znajdziecie taką boczną, mniej uczęszczaną uliczkę, z pewnością poczujecie inny charakter Trogiru – taki, który urzeka spokojną, leniwą śródziemnomorską atmosferą, licznymi (bardzo licznymi!) kawiarniami i klimatycznymi, wąskimi uliczkami i dziedzińcami, którymi można spacerować bez końca.
Wokoło całej wyspy ciągnie się promenada, z której rozciąga się widok na morze i na wyspę Čiovo. I tak spacerując wzdłuż wybrzeża, warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden ciekawy zabytek – na XV wieczną twierdzę Kamerlengo (chorw. kaštel Kamerlengo), która początkowo służyła jako rezydencja weneckiego gubernatora. Na twierdzy znajduje się baszta, z której rozpościera się piękna panorama na całe miasto i promenadę.
Spacerując promenadą koniecznie trzeba znaleźć swoje miejsce na słynnych ławeczkach pod palmami i po prostu usiąść i oglądać – spacerujących turystów, miejscowych rybaków, przypływające i odpływające stateczki. Taki jest Trogir – jest połączeniem bogatej historii i uroku spokojnego śródziemnomorskiego miasta.
Noclegi w Trogirze:
Obserwuj Chorwacja Cafe na Facebooku i bądź na bieżąco z aktualnościami i wydarzeniami z Chorwacji!
Dołącz do nas na Instagramie, gdzie znajdziesz wyjątkowe zdjęcia z Chorwacji!
A na kanale Chorwacja Cafe na YouTube znajdziesz wyjątkowe i bezpłatne video lekcje języka chorwackiego!
Blog NaWylocie.pl
2017-02-20 at 18:52
Chorwacja na wiecznym propsie, szczególnie południe w kierunku Dubrovnika. Trogir jak i Zadar są na naszej wish liście od dłuższego czasu 😉 Pozdrawiamy
Monika
2017-02-20 at 19:06
W zeszłym roku byłam w Chorwacji i zakochałam się bez pamięci. Może będzie mi tam dane jeszcze kiedys wrócić. Moj znajomy, który ma tam szkółkę windserfingu wrzuca teraz zdjęcia – gdy wszytsko kwitnie <3 Ja też chce już wiosny w PL.
Marysia
2017-02-20 at 19:57
Super wycieczka, a zdjęcia rewelacyjne 🙂