
Podróż samochodem z dzieckiem do łatwych nie należy.
My od kilku lat podróżujemy do Chorwacji samochodem i wiemy co się u nas sprawdza, a co niekoniecznie. Sezon wakacyjny w pełni i chociaż coraz częściej pojawią się plany wakacyjne dotyczące samolotu, jednak za każdym razem kończy się na pełnej atrakcji, kilkunastogodzinnej wyprawie samochodowej. Nie narzekamy jednak, przez te kilka lat udało nam się wypracować taką organizację, że podróż upływa nam spokojnie i mamy wrażenie, że raz dwa jesteśmy na miejscu.
Oczywiście z roku na rok każda nasza podróż wygląda inaczej. Inaczej, kiedy jechaliśmy po raz pierwszy z 9 miesięcznym szkrabem, inaczej w tym roku – już z 4 latkiem. Uwielbiamy jednak te nasze wspólne wyjazdy, obserwujemy, że synek uwielbia poznawać nowe miejsca, nowych ludzi, lubi zwiedzać, oglądać, kosztować nowych potraw. Te wspomnienia zostaną, a wspólne podróże są dla nas przyjemnością i nauką dla nas wszystkich.
Kilka dni temu zapytaliśmy Was, jakie macie sposoby, aby czas spędzony w samochodzie minął szybciej i przyjemniej. Pisaliście, że sposobów jest wiele: książki, tablety, dużo muzyki, gry podróżne, do tego częste przerwy, najlepiej w miejscu z placem zabaw.
U nas wygląda to podobnie. Zacznijmy od początku:
- Planowanie wyjazdu.
Do tej pory planując wyjazd do Chorwacji z naszym synkiem, planowaliśmy wyjazd z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, rezerwując wcześniej nocleg. Oczywiście znamy plusy wyjazdu „w ciemno” (i lekką adrenalinę, kiedy kilka godzin szuka się tego wymarzonego i naj.. naj.. najlepszego miejsca), jednak w obecnej sytuacji wolimy zaoszczędzić sobie niepotrzebnych ewentualnych stresów. Wystarczy nam już tych kilkanaście godzin podróży, nie potrzebujemy dodatkowych dwóch na szukanie odpowiedniego dla nas noclegu. Tym bardziej, kiedy dziecko jest już na skraju swojej wytrzymałości i cierpliwości, a my ledwo żywi fizycznie i psychicznie ?
- Podróż.
Od samego początku (kiedy to synek miał 9 miesięcy) wyjeżdżamy do Chorwacji w nocy. To sprawdzało się u nas i za czasów niemowlaka i w obecnej sytuacji. Wyjeżdżamy po kolacji o około 19:00 / 20:00, po godzinie nasz młody globtroter już śpi i zazwyczaj przesypia do 5:00 / 6:00 rano. O tej godzinie jesteśmy już około 200 km przed Splitem, czyli po prostu „rzut beretem”… W tych okolicach jest już zazwyczaj ciepło i około 7:00 nad ranem zatrzymujemy się na dłuższą przerwę połączoną z konkretnym i porządnym śniadaniem.
Pamiętajcie, żeby podczas tak długiej podróży często odpoczywać. U nas wygląda to na tyle komfortowo, że oboje prowadzimy i podczas podróży kilkakrotnie wymieniamy się za kierownicą. Taka nawet godzinna przerwa bardzo pomaga.
W przypadku jazdy samochodem z dzieckiem, postoje i miejsca takich przerw są bardzo ważne. Jesteśmy zdania, że trzeba je dostosować do rytmu dziecka. Już wyruszając w drogę możemy przecież przewidzieć, że po całej nocy, około 6:00 / 7:00 będziemy musieli stanąć na dłużej, więc łatwiej nam się do tego przygotować: wiemy w jakiej mniej więcej będziemy okolicy, wiemy, że potrzebujemy dużego parkingu z placem zabaw, porządnej kawy i wygodnego miejsca, gdzie możemy zjeść śniadanie, pobiegać i rozprostować kości.
- Grunt to dobra organizacja.
To ważne, żeby dobrze zorganizować sobie miejsce w samochodzie, aby podczas tych kilkunastu godzin jazdy, często w nocy kiedy jest totalnie ciemno, szybko znaleźć potrzebne nam rzeczy. Nie ma nic gorszego jak godzinne odgruzowywanie bagażnika w poszukiwaniu ulubionej maskotki czy wody mineralnej. Spędzając kilkanaście godzin w samochodzie, potrzebujemy innego „podręcznego zestawu” dla niemowlaka, a innego dla kilkulatka.
Tak więc warto przyporządkować każdej rzeczy swoje miejsce w samochodzie, tak żeby najpotrzebniejsze rzeczy były najbliżej nas. Najlepiej będzie, kiedy zabawki i książeczki będą w organizerze przed dzieckiem, woda do picia pod ręką, komórka w schowku i też koniecznie blisko nas. U nas honorowe miejsce zawsze mają ubrania na ewentualną zmianę przy niespodziewanych sytuacjach, ulubiony kocyk, książeczki, karty do gry, woda do picia (a dla nas kawa) i… mokre chusteczki! Bez takich chusteczek nie mogłabym żyć, a przy dzieciach są absolutnie niezastąpione! Takie chusteczki są do wszystkiego, zawsze i wszędzie. W domu, w samochodzie, na wakacjach. Niezależnie od wieku dziecka (przyznaję nawet, że sama nagminnie z nich korzystam), podczas podróży i potem już na wakacjach na pewno się przydadzą.
Do tego podróżna apteczka na “już”, a w niej m.in. leki przeciwbólowe, przeciwgorączkowe, jakiś specyfik na biegunkę, coś na wypadek ugryzienia jakiegoś robala i do tego plastry. Tak na wszelki wypadek.
- Ulubione zabawki.
Ulubione zabawki, maskotki, książeczki, karty do gry, planszówki, kolorowanki, naklejki to podstawa. Do tego repertuar ulubionych piosenek i audiobooki. Muszą być koniecznie pod ręką dziecka, żeby w każdej chwili mogło się czymś zainteresować. W samochodzie warto przeznaczyć na to dużo miejsca. Znacie sytuację, kiedy dziecko wsiada do samochodu i po 5 minutach pyta: „Masz moje autka?”, „Pokolorujemy coś”, „Gdzie są książeczki o Franklinie?”, „Nieee, może jednak poczytamy o Złomku?”, „Zagramy w Piotrusia?”. Te wszystkie ulubione zabawki i książeczki na 100% powinny się znaleźć pod ręką podczas tak długiej podroży.
Tak, podczas tak męczącej podróży zdarzają się kryzysy i nie pomaga nawet ulubiona przytulanka. Wtedy rzecz jasna telefon lub tablet z bajkami będzie wybawieniem. W podróży oglądanie bajek zdarza nam się jednak rzadko, może dlatego że po całej przespanej nocy, naprawdę mamy mało czasu na nudę.
5. Może jednak samolot?
Samolot do Chorwacji kusi coraz bardziej i coraz częściej. Obecnie Polska ma już regularne loty m.in. do Zadaru, Splitu czy Dubrownika. Trochę się jednak tego obawiamy, bo z pewnością będzie inaczej niż dotychczas. Czeka nas bardziej rygorystyczne pakowanie (o zgrozo! jak nie spakować setek rzeczy, które „spokojnie” zawsze mieszczą się do samochodu??!!).
Gdy się zdecydujemy, na pewno o tym napiszemy ?
6. Wyjazd zorganizowany do Chorwacji.
To z pewnością pomysł wart uwagi i całkiem ciekawa alternatywa dla wyjazdów własnym samochodem.
Wyjazdy zorganizowane przez polskie biura podróży, takie jak ITAKA będą z pewnością wygodne i dopięte na ostatni guzik. Ich oferta jest bogata i dotyczy dowolnych terminów, również tych przed i po sezonie!
Sprawdźcie sami: https://www.itaka.pl/nasze-kierunki/chorwacja.html
Życzymy Wam szerokiej drogi i wspaniałych wakacji w Chorwacji!
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
LinkedIn
RSS